Spojrzałam na zegarek , była punkt 18:00 , więc postanowiłam
, że zacznę się szykować .
Weszłam do łazienki , zrzuciłam z siebie wszystkie ubrania i
weszłam pod prysznic .
Pozwoliłam by ciepła woda spłynęła po moim ciele . W końcu
czułam się zrelaksowana i przestałam myśleć o codziennych problemach .
Wychodząc zarzuciłam na siebie ręcznik i podeszłam do szafy
, próbując znaleźć coś odpowiedniego na wieczorne wyjście .
Po nieustannym szukaniu czegoś , w czym mogłabym się poczuć
sexy , natrafiłam na jeansowe rurki ,
białą bluzkę z ćwiekami i białe conversy .
Wróciłam do łazienki , wyprostowałam włosy i nałożyłam lekki
makijaż . Gdy byłam już gotowa popatrzyłam na zegarek , który wskazywał 19:30 .
Zeszłam na dół , gdy mama odezwała się siedząc przed
telewizorem .
- Tylko nie wróć za późno - Powiedziała z powagą na twarzy .
- Dobrze mamuś , będę w domu o 24:00 - uśmiechnęłam się lekko
, po czym zarzuciłam na siebie czarną , skórzaną kurtkę i wyszłam z domu .
Zbliżając się do Drive Street , zauważyłam ciemną postać , która machała w
moim kierunku .
Podchodząc bliżej ujrzałam
, moją najlepszą przyjaciółkę Backy .
- No nareszcie , już myślałam , że nie przyjdziesz .
- Spokojnie spóźniłam się zaledwie 10 min . - Westchnęłam .
- Dobra nie traćmy czasu - Powiedziała energicznie Backy .
- Racja , muszę być w domu przed północą - Wzruszyłam
ramionami , a uśmiech z mojej twarzy nagle zniknął .
- Ej ! Nie przejmuj się - Powiedziała , łapiąc mnie za rękę
i ciągnąc w stronę miasta .
*
Szliśmy w zdłuż sklepów i restauracji , gdy Backy wskazała
palcem na jeden z pobliskich klubów .
- Zobacz , to ten jeden z tych klubów o którym ci mówiłam -
popatrzyła na mnie coraz bardziej się ekscytując .
- Wejdźmy , może grają coś fajnego ?
- Myślę , że to nie jest dobry pomysł - Przegryzłam wargę
biorąc głęboki oddech .
- Słuchaj , sama mnie wyciągałaś na miasto , więc nie marudź
i chodź .
- Ok , masz rację - Uśmiechnęłam się i bez dłuższego namysłu
, weszłam Backy do lokalu .
Głośna muzyka zabrzmiała mi w uszach , po czym Backy
zwróciła się w moim kierunku :
- Chodź potańczyć !
-Hmmm ... niech będzie .
Weszliśmy na środek i zaczeliśmy tańczyć . Muzyka była po prostu
świetna , jeszcze nigdy się tak dobrze nie bawiłam .
Po dłuższym wariowaniu po parkiecie podeszłam do Backy .
- Napijemy się czegoś bo zaschło mi w gardle ? - Zdyszana
pognałam w stronę baru .
- Jasne ! Byle by coś zimnego .
Usiedliśmy przy barze , gdy nagle Backy wyciągnęła dwa
fałszywe dowody i zamówiła dla nas po piwie .
- Skąd ty je masz ? - Powiedziałam ściszonym głosem , by
tylko ona mnie usłyszała .
- Mam swoje źródła - Odpowiedziała , łobuzersko się
uśmiechając .
- Dobra , nie wnikam - Westchnęłam biorąc łyk piwa .
- I jak ci się podoba wypad na miasto ? - spytała Backy .
- Jest cudownie - Uśmiechnęłam się .
- Może w następny weekend znów się wybierzemy ?
- Okey , już nie mogę się doczekać ! - Powiedziałam , niemal
krzycząc .
Gdy Backy chciała coś powiedzieć , przerwał jej męski głos .
- Hej mała chodź zakręcić pupą ! - powiedział wysoki
rudzielec , ledwo trzymający się na nogach .
Popatrzyłam na niego z pod uniesionych brwi .
- Chyba w snach ! - krzyknęłam robiąc się czerwona ze złości
.
- Spokojnie mała , nie denerwuj się .
- Ja mam się nie denerwować ?! Kiedy zarywa do mnie nawalony
typ .
- Dobra nie wiem jak ty , ale ja się zmywam - Powiedziałam
do Backy , wstając z miejsca .
Udając się do tylnego wyjścia otworzyłam drzwi i zamarłam !
Na przeciwko mnie ujrzałam tego samego chłopaka co dzisiaj
rano . Pod jego nogami zobaczyłam leżącego chłopaka z zakrwawioną twarzą ,
który zwijał się z bólu .
Stałam jak wryta , kiedy po paru sekundach twarz chłopaka
zwróciła się w moją stronę !
Głośno przełknęłam ślinę
, nie mogąc się ruszyć .
- O cholera ! - Powiedziałam
, patrząc z przerażeniem w oczy nieznajomego .
Chłopak patrzył na mnie ze złością , że go tu przyłapałam .
Staliśmy przez chwile bez ruchu , po czym nieznajomy natychmiast obrócił się i
szybkim krokiem
opuścił uliczkę . Potrząsnęłam głową by wrócić do
rzeczywistości , podbiegłam do trzymającego się za brzuch mężczyzny .
- Nic ci nie jest ? - Powiedziałam co raz szybciej
oddychając .
Chłopak nic nie powiedział tylko jękną z bólu .
- Może zadzwonię po karetkę ? Ktoś musi cię opatrzeć !
- Niee - Krzyknął .
- Nic mi nie jest - Powiedział próbując podnieść się z ziemi
.
-Czekaj , pomogę ci - Wzięłam go za ramię , pociągawszy go
do góry .
- Na pewno wszystko w porządku ? - Zapytałam zmartwionym
głosem .
- Tak , jest okej - Uśmiechną się lekko .
- Dzięki za pomoc - Sapnął ciężko , udając się w kierunku
ulicy .
- Nie ma sprawy ! - Zdziwiona całą sytuacją , odgarnęłam
włosy , które opadły mi na twarz .
W końcu przypomniałam sobie o Backy , którą zostawiłam samą
w klubie .
Wzięłam się w garść i ruszyłam do drzwi , którymi weszłam .
Rozglądając się wszędzie , w końcu ją znalazłam .
Siedziała tam gdzie wcześniej , sącząc jasnoniebieskiego
drinka . Podeszłam bliżej a moim oczom ukazał się ten sam rudzielec co
wcześniej do mnie zagadywał .
- O świetnie , chyba gorzej już być nie może - Pomyślałam ,
a moja mina była zażenowana .
Backy najwyraźniej była nim zachwycona, bo cały czas
chichotała pod nosem i nerwowo poprawiała włosy .
- Ooo Caroline -
Pomachała ręką w moim kierunku , na co podeszłam do baru , głośno wzdychając .
- Siadaj z nami ! Zaraz zamówię ci drinka - Entuzjastycznie
powiedziała Backy .
- Nie , nie . Mi już wystarczy i tobie też - Odparłam
poważnym głosem .
Gdy Backy miała zacząć mówić , przerwałam jej i rzekłam .
- Co ? Czemu ?! - Zeskoczyłam z wysokiego , obracanego się
krzesła , marszcząc brwi .
- Jest już późno , za niedługo mam być w domu .
- Okej , okej - Chwiejnym ruchem podeszła do jej "
nowego nieznajomego " całując go w policzek , powodując u mnie odruch
wymiotny .
- Do zobaczenia - Powiedziała , lekko się rumieniąc .
- Pa - Odpowiedziała idąc do wyjścia .
Przemilczałyśmy prawie całą drogę . Jedynie o czym teraz
myślałam , był incydent w tej przeklętej uliczce , przy którym niestety byłam
świadkiem .
Odprowadziłam Backy pod same drzwi , przytuliłam ją i
powiedziałam :
- Do zobaczenia w poniedziałek .
- Do zobaczenie - Cicho westchnęła , zamykając drzwi na
każdy zamek . Odwróciłam się i poszłam w kierunku mojego mieszkania .
Nie minęło 10 min. a już wyciągnęłam kluczyki z mojej
torebki , włożyłam je do zamka przekręcając je 2 razy .
Otworzyłam drzwi i lekko je popchnęłam nie chcąc budzić przy
tym moich rodziców.
Zdjęłam moją skórzaną kurtkę , wieszając ją na wieszaku po
czym ściągnęłam buty i cicho pobiegłam po schodach do swojego pokoju .
Wyciągnęłam z szafy swoją piżamę , a następnie się w nią
przebrałam . Nie mając już na nic siły i ochoty , weszłam pod kołdrę i usnęłam
.
*
Rano obudził mnie dźwięk budzika . Nie spałam pół nocy bo
myślałam o wczorajszym zajściu pod klubem .
Zniechęcona wstałam z łóżka , podeszłam do szafy i
wyciągnęłam z niej dżinsową koszulę , rurki z flagą ameryki , granatowe
conversy , jasno-brązową torbę
i kolczyki w kształcie serca . Po wybraniu stroju poszłam do
łazienki , zdjęłam piżamę i wzięłam szybki prysznic . Umyłam włosy malinowym
szamponem , namydliłam
swoje ciało mydłem , a następnie wszystko spłukałam .
Wychodząc owinęłam się ręcznikiem i poszłam do pokoju się ubrać .
Gdy pakowałam ksiązki do torby , usłyszałam wibrację swojego
telefonu :
OD BACKY :
- Będę pod twoim domem za 10 minut .
Po przeczytaniu sms'a wzięłam swoje rzeczy i zbiegłam na dół
. Wchodząc do kuchni usiadłam na krześle , zmęczona nieprzespaną nocą .
- Cześć wam - Powiedziałam do rodziców , zajmując miejsce
przy stole .
- Dzień dobry córeczko , jak tam po imprezie - Zapytali ,
serdecznie się uśmiechając .
- Całkiem nieźle - Odpowiedziałam , biorąc 2 naleśniki i
polałam je syropem klonowym .
Siedzieliśmy w ciszy przez dłuższy czas , chwilę później
usłyszałam dźwięk klaksonu . Wiedziałam , że to Backy . Biorąc ostatniego kęsa
wstałam od stołu
zabierając swoją torbę .
- Pa , będę o 16.00 - Krzyknęłam zamykając za sobą drzwi .
_______________________________________________________
Oto rozdział 2 ,
Jak myślicie dlaczego nieznajomy pobił tamtego chłopaka ?
Czy Caroline może czuć się bezpiecznie ?
Mamy nadzieje że rozdział wam się spodobał . Zostawiajcie komentarze bo one motywują nas do dalszego pisana ;)
Następny rozdział będzie w poniedziałek :)
Jak macie jakieś pytanie to to jest nasz Ask : http://ask.fm/TheDarkSideOfTheStreet
Suuuuuuuuuuuuuuper *.* Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;33 Mam nadzieję że szybko się pojawi ! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Możecie mnie poinformować jak dodacie kolejny? tt - @turn_to_light
OdpowiedzUsuńJasne , jak się pojawi to od razu napiszemy :)
Usuń